Poradzę, Pomogę!!!!!!!!!!!

Drodzy zebrani na Samym Źle..
W tym temacie, ja, zawodowa psycholog para-nienormalna mogem odpowiadać na Wasze
pytania, związane z dojrzewaniem i miłościami i zauroczeniami itepe.
KoFam Was pSzeciesz, nie?

z nie na samym złu? xD

A więc, droga Boginko, poradź mi. Ja go kocham, a on ma inną. Co mam zrobić? A w dodatku moje paznokcie są zielone, a zęby żóte. Boję się, że to dlatego on mnie nie kocha. Poradź!!!!!!!!!!!!!!!!111

KoHanie!
Pszyprować tom panienke do siebie do domu.
Opowiedz jej, jakie sprośne żeczy ten chłopiec chce z nią robić. Kiedy się przestraszy, powiedz jej, gdzie rośnie pieprz i ona tam pujdzie.
Potem, zjedz 2,5 kg wybielacza.
I z uśmjechem idź do tego chłopca, powjedz mu, rze go koHasz i bedzie GIT!

dziękuję, pomogło!!!!!!!!!!!!!!111111

Moje zęby som koloru ekri<

> i jeszcze rano idę do lustra a tam wons na moje buSSi. Może to było bludne luśtro, nikotaż wolem siem upenic...
Zrospaczona zawonsowiona

Hmm. Według mnie, powinnaś wziąć siekierę i tego wąsa odrąbać.
A co do zębów, zakochaj się.
I jedz czosnek!

Proszem o pomoc! Od przedwczoraj mam odchylenia psychiczne! Mam wrażenie, że oranzada jest krFią i odwrotnie! Co mam robić?

Zginął mi musk.

Ratónkó!

To ja ci Ziut poradzem. Weś prÓbÓwkem w łapę i wrzuć cynk. Dolej stężonego kFasu solnego i zkryj. Po peFnym czasie odkręć. Powstał wodór. Wsadź ryja nad prÓbÓFkem i czekaj na wybuch. Jak wybuchnie obiegnij sfÓdżudżu domek 2 razy krzycząc " Auuuu sialalalala pierogi z miensem" Powinno pomóc

dziemki. Właśnię wychodzę z domu. Będę biegać i kszyczeć jak kazałaś

Lady Margolotta, musk Ci zginął? Ciesz się i raduj, aż samo przejdzie. xP
Ktosia, pij samą mineralną i jedz skwarki rozmamłane z coca-colą.
Przejdzie.

dam ci trochę swojego mózgu!

Nie bądź taka rozrzutna xD.
Ja tam nie mam mózgu i mi z tym dobrze, o!

A ja mam wielki problem, bo zakochałam się w emo-woźnym z mojej szkoły, a on zwraca uwagę tylko na sprzątaczki i pierwszoklasistki ;___;. Poza tym codziennie śni mi się ten sam koszmar: wściekłe marchwki z różowo-fioletowymi siekierami kradnące wszystkie żyletki na ziemi. Nie mogę już tego wytrzymać! Proszę, pomusH mi!

Cicho!

Przyjmę każdą muskową darmowiznę xD

Chętnie bym trochę oddała, nikotaż niestety nic nie mam xP.

kcesz trochę makowego? łaskawie się podzielę.

Nie, mi tak jest fajnie xD.

Wiesz co zrób, Maguś? Kup żyletkę i obierz nia marcheFkę na obiad. Potem wyrzuć żyletkem przez okno przez lewe ramiem. Następnego dnia weż se kamień i pomaluj na rózowo - fioletowo. Zakop w ogródku i podlewaj 4 razy dziennie stęzonym kFasem solnym. Za tydzień wykop go i wypierdziel, gdzie pieprz rośnie. Koszmary siem skonczą.

Och, ciemkÓjem za pomoc! Na pewno wypróbuję. Chociaż żal mi wyrzucać żletkę...